poniedziałek, 6 maja 2013

Cztery.

Przez następne kilka dni nie spotkałam ani Uszatego, ani Mięśniaka. Rankiem nie budził mnie rytmiczne fałszowanie przebiegających pod moim oknem siatkarzy. I tak szczerze, z ręką na sercu, cholernie mi tego brakowało.
Późnym popołudniem Tomek wrócił z delegacji i już na samym wejściu ogłosił, że ma dla nas niespodziankę, przez co prawie obudził Lenkę. Zaraz po tym jak zebrał niezły opieprz od swojej kochanej żonki kazał nam rozsiąść się na kanapie, a sam zaczął grzebać w swojej torbie. Rozpromieniony wszedł do salonu i rzucił na stolik do kawy białą kopertę.
- uuu przywiozłeś wypłatę, fajnie - zaśmiałam się sarkastycznie, na co Tomasz zmroził mnie swoim lodowatym spojrzeniem.
Uwielbiam kłócić się i dogryzać mojemu szwagrowi. Wytykanie sobie wzajemnie błędów to już taka nasza mała rodzinna tradycja. A tradycji trzeba dotrzymywać i je pielęgnować, o!
- otwórzcie - polecił nam, po czym usiadł na wolnym fotelu i włączył telewizor. Chciałoby się rzec - prawdziwy mężczyzna.
Cecylia przejęła kopertę i z wypisanym na twarzy podekscytowaniem powoli rozerwała biały papier. Z uśmiechu, kłosy automatycznie pojawił się na jej twarzy mogłam wróżyć tylko coś dobrego, leczy gdy zobaczyłam co kryje wnętrze koperty nie podzielałam radości swojej siostry.

~*~

Jako dewizę życiową postawił sobie, że nigdy nie powoli opętać się jakiejkolwiek kobiecie. Nawet jeśli miała by czym oddychać i na czym siedzieć. Nawet jeśli byłaby światowej sławy top modelką. On postanowił, że nigdy nie uzależni się od przedstawicielki płci pięknej. Bo przecież On jest mężczyzną; niezależnym, wyprostowanym, przystojnym mężczyzną. Przez kobiety określany wdzięcznym mianem boga seksu. To Jemu powinny być podległe wszystkie partnerki, a nie On im. I tak było. Ale wszystko zmieniło się  tego pamiętnego popołudnia kiedy to razem z wszędobylskim libero zawitał do jednego z waszych ulubionych spalskich sklepików spożywczych, kiedy to zza lady nie wyłoniła się drobniutka ognistowłosa. I niby nigdy nie lubił rudych dziewczyn, ta miała w sobie TO COŚ. Może to był jej uśmiech, błysk w oku, czy tworzące się podczas uśmiechu kuszące dołeczki w policzkach. A może to jej wewnętrzny nieodparty urok? Nie potrafił teraz na to odpowiedź. Czuł się jak pod działaniem jakiego czaru, miłosnego eliksiru, czy innej takiej dziwnej, magicznej substancji.
Był zły na samego siebie, że podpadł trenerowi i musiał dłużej zostać popołudniowym treningu, przez co nie mógł pójść na spotkanie z Agnieszką. Był zły na swojego reprezentacyjnego kolegę, który jak bardzo komplementował Jego Agę, który godzinami opowiadał o tym jak przypadkowo spotkał ją na ulicy. Był zszokowany słysząc jak ów siatkarz powiedział że Iśka była na spacerze z małym dzieckiem.
Dziś razem z resztą siatkarzy siatkarzy wsiadł do autokaru i ruszył na w kierunku Katowic, gdzie w najbliższych dniach czeka go batalia między innymi z siatkarką legendą - wielką Brazylią. Zrobiło mu się przykro gdy przyjeżdżał koło domu Agnieszki. Coś zakłuł go pod lewą piersią i to niewątpliwie było serce.
- Stary tyś się chyba zakochał - skomentował Jego zachowanie najlepszy przyjaciel, który jak zwykle widzi o wiele więcej niż pozostali, bo złożył swoje może okularki, które wybrała mu ukochana.
No właśnie, niejaka miłość. Niby najwspanialsze uczucie, a jednak często zawodzi i zamiast cieszyć, smuci.
I właśnie taka jest Jego miłość, bo według Niego samego zakochał się od pierwszego wejrzenia. I jest w stanie złamać swoje wszystkie dewizy, motta, postanowienia i regułki byleby tylko Jego wybranka odwzajemniła to wspaniałe uczucie. A takie zachowanie do Niego nie jest w ogóle podobne.
Bo kto z Was jest w stanie wyobrazić sobie romantycznego, zakochanego po uszy, wiernego Zbigniewa Bartmana? Ja jakoś nie mogę. Ale spokojnie kolejną zbysiową dewizą jest stare powiedzonko- pożyjemy zobaczymy. 

2 komentarze:

  1. No to powoli nam sie wyjaśnia:D Czekam na kolejny z niecierpliwością
    Pozdrawiam Luna ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Mhm.. fajny, fajny.
    Czekam na przebieg akcji . :D
    Zapraszam do siebie: http://maybe-volleyball.blogspot.com/ + został dodany zwiastun historii . ;p

    OdpowiedzUsuń